Do
naszego domu przybywa szczenię
Kupujemy szczenię,
decyzja już zapadła.
Wybraliśmy hodowlę,
po rozmowach z hodowcą mamy "zaklepane" (zadatkowane) szczenię.
Za kilka
dni spełni się nasze marzenie i szczeniaczek zawita w naszym domu.
1.
Przygotowujemy dom na przyjęcie nowego domownika
:
Wybieramy w mieszkaniu optymalnie najlepsze
miejsce dla szczeniaczka, gdzie będzie
dłużej przebywał i gdzie będzie stało jego legowisko.
Ma ono być dla niego azylem
i zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa.
Legowisko
umieszczamy w miejscu zacisznym, w pewnym oddaleniu od pieca lub
kaloryfera,
w
takim
punkcie mieszkania aby nie przeszkadzało ono domownikom, a pies nie był
narażany na potrącanie
i przesuwanie, a jednocześnie, by mógł obserwować ich codzienne życie.
Szczenię
nie może
być zamykane w zimnej łazience lub w ciasnym, ciemnym przedpokoju, gdzie
prawdopodobnie będzie reagowało szczekaniem na każdą
przechodzącą osobę na klatce schodowej.
Legowisko
Nie polecam
popularnych koszy z
wikliny, gdyż szczenię chętnie gryzie wiklinową
plecionkę i może nałykać się odłamanych patyczków, uszkadzając sobie przy okazji
jelita.
Najlepsze są legowiska plastikowe, w
rodzaju dużej owalnej miski, które wyścielamy kocykiem, lub
łatwym do prania materacykiem, albo równie łatwe do prania w pralce
legowiska gąbkowe.
Przykladowe,
polecane wzory legowisk
Przygotowujemy dla nowego przybysza
2 miseczki
-
jedną do karmy, a drugą do wody.
Dla spaniela najlepsze są specjalne wysokie miski, zwężające się u góry by pies
jedząc, nie brudził sobie uszu.
Przykładowe wzory
miseczek dla spaniele
Polecane też są dla
spaniela stojaki do
misek, z regulowaną
wysokością.
Odpowiednio
wysokie ustawienie w miarę
wzrostu psa wpływa dodatnio
na kształtowanie się jego postawy i wygięcie szyi.
Oto wzory takich stojaków:
Dla
szczeniaczka przygotowujemy
też
obróżkę i smycz (nie polecam
szelek...),
oraz metalową szczotkę
i grzebień a
także szczotkę
z włosia do pielęgnacji
szaty.
Różne rodzaje
odpowiednich grzebieni i szczotek dla spaniela.
*
* *
Psie
zabawki
Nie należy szczeniaczkowi dawać do zabawy gumowych
zabawek, jakimi bawią się dzieci, gdyż guma, z której
są one wykonane jest miękka
i łatwo się kruszy. Szczenię może połykać oderwane kawałki,
a
jego delikatny
żołądek po prostu ich nie strawi
i mamy gotowy wielki
problem..
Niżej kilka przykładowych zabawek z winylu.
*
* *
...a tymczasem w
domu...
Zabezpieczamy
balkon, by
maluch nie wypadł z niego.
Podwieszamy i chowamy wszystkie przewody
elektryczne, kable
telefoniczne i komputerowe
by swymi ostrymi ząbkami ich nie przegryzł, a przy okazji nie doszło
do grożnego dla życia
porażenia prądem elektrycznym.
Dywan najlepiej zwinąć, by nie narażać
go na zamaczanie przez szczeniaczka oraz ochronić przed
jego ząbkami dywanowe frędzle.
Zabezpieczamy rośliny, mogące być w zasięgu szczeniaczka.
Niektóre z nich są dla zwierząt
wręcz trucizną (np. popularna diffenbachia, wilczomlecz...itd).
Również
w ogrodzie
starajmy się nie sadzić trujących roślin w miejscach, gdzie będzie
chodził
nasz szczeniak (szczególnie silnie trujący jest np. rącznik, a takze
niektóre bluszcze).
Zabezpieczmy też siatką
oczko wodne, by maluszek nie utonął (znane
są takie przypadki)...
2. Godzina " zero "
- Jedziemy do hodowcy
Przed drogą do nowego domu szczeniaczka się nie karmi,
by uniknąć podczas podróży
nie
przewidzianych sensacji żołądkowych, dlatego warto uzgodnic z
hodowcą godzinę przyjazdu....
Mamy przygotowany dla
malucha kocyk
bo pogoda podczas obioru szczeniaczka często bywa różna ,
a podróż długa...
Jeśli
wracamy do domu autem, a nie ma z nami drugiej osoby, która podczas
podróży mogłaby zająć się szczeniaczkiem,
warto przed podróżą zaopatrzyć się w
transporterek
w rodzaju klatki (są takie plastikowe i szyte z nieprzemakalnego
materiału),
by nasz maluszek bezpieczniej przetrwał podróż.
Tutaj
przykładowe transporterki, które znajdziemy w sklepach:
Podczas pobytu u hodowcy uważnie słuchamy
jego uwag na
temat karmienia i pielęgnacji szczenięcia.
Zazwyczaj hodowca zaopatrzy nas w
broszurkę z tymi najważniejszymi informacjami.
Otrzymamy
od niego również :
- metryczkę psa, na podstawie której wystawiany jest rodowód pieska,
- książeczkę zdrowia z wpisanymi wykonanymi odrobaczeniami i
szczepieniami ,
- szmatkę z kojca szczeniąt (zapach " gniazda" pomaga
maluchowi łatwiej przetrwać pierwsze
godziny rozłąki z matką i rodzeństwem).
- karmę, którą aktualnie jest karmiony szczeniaczek (wystarcza na
około 2-3 posiłki)
- najczęściej hodowca dołącza również tzw." wyprawkę
" (sucha karma, zabawka...itp.)
Podczas podróży do domu podajemy maluchowi tylko wodę
do picia
(w
miarę potrzeby).
Jeśli istnieje konieczność załatwienia
przez niego swoich potrzeb fizjologicznych, zatrzymajmy się
w miejscu bezpiecznym, z dala od pędzących
samochodów i unikajmy kontaktu z napotkanymi psami.
3. Pierwsze godziny pieska w nowym domu.
Piesek przybył, jest w naszym domu...
Pozwólmy mu na początek
zapoznać się z nowym otoczeniem, obejrzeć dom.
Jeśli za moment zrobi nam kałużę na podłodze, wyjątkowo dziś darujmy mu ten
występek
(to naturalny odruch -
zaznaczanie swojej obecności na nowym terenie) .
Szczenię, jak małe dziecko, przesypia większość dnia.
Trzeba mu więc
zapewnić całkowity spokój, a wizyty przyjaciół, którzy chcą
zobaczyć naszego
pupilka należy
odłożyć do następnego dnia.
Do legowiska włóżmy
teraz przywiezioną z hodowli szmatkę z zapachem " gniazda " i
jakiegoś
miękkiego "pluszaka" do przytulenia, zastępującego rodzeństwo.
Szczeniaczek może zachowywać się różnie: popiskiwać, zapaść nagle w
głęboki sen, wpaść w szał zabawy...
To całkiem
normalne zachowanie i nie powinno budzić naszego niepokoju.
Po
odebraniu od matki i rodzeństwa maluch garnie się do nowego opiekuna,
nie chce zostać sam nawet przez chwilę...
Zwłaszcza
w nocy pozostawiony sam może głośno protestować.
Dobrym
pomysłem jest pozostawienie legowiska obok naszego łóżka.
Bliska
obecność człowieka zawsze go uspokaja ..
Pierwszy
posiłek
należy
podać szczenięciu, gdy już zapozna się z otoczeniem .
Nie trzeba go budzić
do jedzenia, gdy np. nagle smacznie zasnął...
4. Karmienie szczenięcia
Małe szczenię bardzo szybko rośnie, ma duże zapotrzebowanie na
pokarm, a mały żołądek
i krótki
przewód
pokarmowy. Powinno być więc karmione często i treściwie.
8 mio tygodniowe
szczenię je zazwyczaj 4 posiłki dziennie.
W miarę wzrostu pieska
zmniejszamy liczbę karmień w czasie dnia jednocześnie zwiększając
porcje, aż dojdziemy
do jednego posiłku dziennie w wieku około 1 roku życia.
Karmę podajemy
pieskowi możliwie zawsze o tej samej porze.
Pierwsze karmienie musi być
wcześnie rano, ostatnie póżnym
wieczorem,
z zachowaniem dłuższej przerwy nocnej.
Podawany pokarm powinien mieć zawsze temperaturę pokojową (nigdy
" prosto z lodówki"),
Jeśli przez około 15
min. piesek nie zje całej porcji, miseczkę zabieramy i czekamy do
kolejnej
pory karmienia. Nigdy
karma nie powinna cały czas stać w zasięgu pieska, by nie "
dojadał
".
Piesek musi mieć stały dostęp do świeżej wody do
picia !
5. Nauka czystości
Aż do czasu zakończenia poszczepiennej kwarantanny piesek nie powinien
być wynoszony na
dwór, by jego osłabiony
szczepionką organizm nie złapał żadnej infekcji (chyba, ze mamy do
dyspozycji własny,
szczelnie ogrodzony ogródek, gdzie nie chodzą nieznane psy...)
Dlatego załatwianie potrzeb musi odbywać się w domu, w czym dużą pomocą
jest stosowanie miękkich gazet, albo
doskonałych do tego celu, podkładów higienicznych
(do nabycia w sklepach zoologicznych lub aptece)
Większość szczeniąt
już u hodowcy jest nauczona załatwiać się na gazetę, a jeśli nie,
bardzo
łatwo się tego
nauczy w nowym domu.
Piesek załatwia się najczęściej zaraz po przebudzeniu i po
jedzeniu.
Wysadzamy szczeniaczka na gazety
Obok legowiska pieska kładziemy
więc warstwę gazet. Najlepiej zaraz po jedzeniu lub
obudzeniu
wysadzić go na
gazetę i poczekać aż się załatwi.
Jeśli piesek robi to
na gazecie - chwalimy go, a gazetę wymieniamy na czysta, pilnując, by
nie
służyła do
zabawy i by drąc gazetę nie zjadał kawałków.
Po kwarantannie można już malca wynosić na dwór dla załatwiania
swoich potrzeb.
Trzymiesięczne szczenię musi opróżniać pęcherz co 4 godziny, im
częściej, tym lepiej.
Wybieramy ustronne miejsce,
najlepiej - obsiane trawą, ale nadal unikamy kontaktów z obcymi psami.
Częste wynoszenie na krótko szczeniaczka, każdorazowe pochwały i nagrody za jego prawidłowe
zachowanie, to najlepszy sposób na opanowanie
tego problemu.
Karygodne jest stosowanie
obrzydliwego zwyczaju maczania psiego noska w jego odchodach już
"
po fakcie ", gdy przydarzy mu się taka wpadka...napewno
tym sposobem nie zrozumie on o co nam chodzi.
6. Czego nie wolno ?
- nie wolno szczeniaczkowi do około
10 mies. życia chodzić po schodach (odkształcenie
kości i
możliwość powstania
" odstających łokci ")
- nie wolno dawać do
gryzienia kości z dziczyzny i kurczaka (łamiąc się na ostre
kawałki mogą
pokaleczyć psu jelita)
- nie wolno pozwalać bawić się
kamieniami i ich aportować (ścieranie zębów i możliwość połknięcia
kamyka, który usunąć
trzeba operacyjnie)
- nie wolno pozwalać na
ciąganie
szmaty
(może spowodować zmianę zgryzu na wadliwy)
- nie wolno dawać psu do gryzienia
starego buta,
nie zrozumie
potem dlaczego nie wolno mu
pogryzć nowego buta...)
*
* *
Nabywcom
szczeniąt polecam
tę doskonałą książkę, której autorka, Ludmiła Parynow,
jest wieloletnią hodowczynią cocker spanieli angielskich.
|